| |||
Witów | |
![]()
| |
Najbardziej urokliwa i coraz bardziej znana wieś u podnóża Tatr Zachodnich to niewątpliwie Witów. Turystyczna ranga miejscowości leżącej w górnym biegu potoku Czarny Dunajec stale rośnie, o czym świadczy ilość prywatnych kwater. Zresztą już za czasów króla Stefana Batorego droga w Tatry - do kopalń rudy żelaza w Dolinie Kościeliskiej i tzw. Starej Robocie - biegła właśnie przez Witów. Nazwę swą, na początku XVII wieku, wziął on od nazwiska wielkorządcy krakowskiego i nowotarskiego starosty - Stanisława Witowskiego. Na cześć króla Zygmunta III Wazy miał być lokowany jako miasto - Zygmuntowo - lecz nigdy do tego nie doszło. Katastralne granice Witowa objęły jednak część Tatr: Dolinę Chochołowską i Dolinę Lejową z otoczeniem. | |
![]()
W XIX wieku Witów rozsławiły długotrwałe, 40-letnie procesy o lasy leżące na jego terenie, tzw. dobra czarnodunajeckie, z różnymi uzurpatorami tych dóbr. Najkrwawszy epizod tych sporów to zbrodnia dokonana przez barona Kajetana Borowskiego na miejscowej ludności w maju 1831 r., gdy górale - wbrew jego zakazowi - popędzili bydło na tatrzańskie polany. Dwóch witowian padło wtedy od kul (co upamiętnia krzyż), słudzy barona wystrzelali też bydło. Resztę buntowników wojsko biło potem do utraty przytomności. Proces o dobra ziemskie i lasy skończył się uznaniem praw górali. | |
![]()
Miejscowi górale znajdowali pracę w hucie żelaza (prowadzonej jeszcze przez austriackiego zaborcę), przy wyrębie drewna, parali się rzemiosłem, wreszcie szukali chleba poza rodzinną ziemią: na Spiszu, Orawie, na Węgrzech, potem w Stanach Zjednoczonych. | |
![]()
| |
tekst: © 2001 Anna Szopińska | |
<< powrót do strony głównej |