W Domu Ludowym w Kościelisku już po raz piąty odbył się koncert dedykowany Markowi Łabunowiczowi „Mai” z okazji jego urodzin. W tym roku, w grudniu, minie pięć lat od tragicznej wyprawy ratunkowej w Tatrach pod Szpiglasową Przełęczą, podczas której zginęło dwóch młodych ratowników. Jednym z nich był 29-letni wówczas Marek Łabunowicz „Maja”, drugi to 25 letni Bartek Olszański.
„Maja” był związany z Domem Ludowym poprzez muzykę. Tutaj uczył grać po góralsku młodych muzykantów, tutaj działał w zespole góralskim „Polaniorze”.

„Majowe Granie”, to koncert podczas którego usłyszeć można muzykę, którą lubił grać „Maja”. Koncert zgromadził w Domu Ludowym tego wieczora wielka rzeszę jego przyjaciół, oraz najbliższych. Sala dosłownie pękała w szwach. Na początku zabrzmiały cymbały, które Marek „Maja” sprowadził przed laty ze Słowacji. Był wtedy jedynym na Podhalu muzykantem, który potrafił grać na tym instrumencie. I grał po mistrzowsku. Dziś ma już swojego następcę – Roberta Czecha z Czarnego Dunajca. który rozpoczął tegoroczny koncert, piękną słowacką melodią – ulubionym utworem Marka.

Podczas trwającego ponad 3 godziny koncertu można było usłyszeć muzykę i obejrzeć tańce ze Spisza oraz z południowej Słowacji w wykonaniu zespołu „Zielony Jawor” z Krempach na Polskim Spiszu, muzykę i taniec góralski w wykonaniu „Polaniorzy”z Kościeliska oraz posłuchać muzyki z różnych regionów Słowacji w wykonaniu Cimbálovej muziki „Friš” z Ostrawy.

Tradycją Majowego Grania stały się już pamiątkowe serduszka wręczane wykonawcom przez Anię Łabunowiczówną.

POLANIORZE

Zespół „Zielony Jawor” z Krempach tańczy tańce słowackie

Cimbálova muzika „Friš” z Ostrawy

Organizatorzy piątego „Majowego Grania”, pragną podziękować wszystkim artystom, którzy wzięli udział w koncercie:
cymbaliście Robertowi Czechowi, następcy „Mai” w grze na tym instrumencie,
zespołowi „Zielony Jawor” z Krempach na Spiszu, z wokalistką Marią Wnęk,
zespołowi „Friš” z Ostrawy w składzie: Peter Kuřil – prym, Martin Gelnar – cymbały, Martin Kajzar - sekund, Tomasz Pospišil - bas
zespołowi "Polaniorze" i jego kierownictwu: Marii i Stanisławowi Krupom
Maciejowi Stasińskiemu za realizację filmu o Marku Łabunowiczowi Mai,
Ani Łabunowiczównej za pomoc w prowadzeniu koncertu,
oraz prowadzącemu koncert Janowi Karpielowi Bułecce.

Ponadto dziękujemy Łukaszowi Wierciochowi za nagłośnienie i oświetlenie podczas koncertu
a także Beacie i Maciejowi Rzankowskim, właścicielom cukierni „Samanta” za upieczenie pierników–serduszek V Majowego Grania.

Dziękujemy także wszystkim, którzy przybyli na koncert, by uczcić wspólnie pamięć Marka Łabunowicza „Mai” w jego 34 urodziny.

Maria Bętkowska dyrektor GOKR
Anna Nędza-Kubiniec prezes Związku Podhalan

  << powrót