
jedno z ostatnich zdjęć Maji
grającego na cymbałach,
wykonane kilka dni przed tragedią Pamięci Marka Łabunowicza i Bartka Olszańskiego
Znowu razem
- Cieszę się, że Bartek z Markiem występują już zawsze razem, na wieki - powiedziała Marta Olszańska otwierając wystawę fotografii swojego syna Bartka Olszańskiego w Domu Ludowym w Kościelisku. - Bardzo się przyjaźnili. Wernisaż rozpoczął spotkanie pod hasłem "Majowe granie", zorganizowane z okazji urodzin Marka Łabunowicza-Mai, który 11 listopada skończyłby 31 lat. Obaj młodzi ratownicy tatrzańscy zginęli pod lawiną podczas akcji ratowniczej w 2001 roku.
W "Ludówce" w Kościelisku zaprezentowano niewielki tylko wycinek prac Bartka Olszańskiego. Zostawił on bowiem tysiące fotografii. - Zajmował się makrofotografią, miał wszechstronne zainteresowania - mówiła Marta Olszańska. - Był perfekcyjny, dlatego tak dużo osiągnął. Był również muzykiem, plastykiem - zostawił mnóstwo obrazów.
Gospodarzami koncertu "dla Mai" był zespół "Polaniorze". Zagrali dla niego i ku pamięci obu ratowników i inni muzycy. |
 koncert rozpoczęli młodzi muzykanci, których Maja uczył grać po góralsku | 
Muzyka "Polaniorzy" | 
"Polaniorze" |
- Marek całe swoje serce wkładał, żeby przygotować młodych muzyków. Dziś na początek wystąpią ci, których on uczył - zapowiadała koncert Małgorzata Karpiel, kierownik Gminnego Ośrodka Kultury w Kościelisku, który wraz ze Związkiem Podhalan był organizatorem spotkania. |
 Jan Karpiel-Bułecka
i Stanisław Michałczak |  Andrzej Frączysty-Karbowiec |  młodzi muzykanci |
 Krzysztof Trebunia-Tutka |  Władysław Trebunia-Tutka
gra na kozie |  Trebunie-Tutki |
W poniedziałek wieczorem w Domu Ludowym zagrała jeszcze rodzina Trebuniów-Tutków, kapela Jaśka Karpiela-Bułecki i kapela Sebastiana Karpiela-Bułecki. |
 Bartek Koszarek z Bukowiny Tatrzańskiej zadeklamował wiersz swego ojca - Józefa Koszarka. |  Bartek Kudasik |  Wojtek Topa |
 Józef Chyc |  na cymbałach nleżących kiedyś do Maji grał z Tutkami Robert Czech z Czarnego Dunajca |  Sebastian Karpiel Bułecka |
Koncert zakończył się wspólnym występem wszystkich muzyków. (ECZ)
tekst: © Ewa Czerwieniec, Dziennik Polski
foto: © Maciej Stasiński, PSI Watra
|
Z Mają, Bartkiem i poezją
Wspólne wspominanie tych, co odeszli za najwyższą perć, ma szczególną moc budzenia poczucia ciągłości życia i refleksji nad tym, że nie do końca przemijamy. W Domu Ludowym w Kościelisku ta tradycja jest szczególnie silna. W niedzielę 9 listopada wspominano zmarłą dwadzieścia lat temu poetkę Zofię Gracę, a w poniedziałek 10 listopada zmarłych tragicznie Marka Łabunowicza-Maję i Bartka Olszańskiego. Zofia Graca - poeta z Poronina, znana była na całym Podhalu. Pisała gwarą wiersze i rozmaite rymowanki na każdą okazję, często na prośbę znajomych układając życzenia dla najbliższych lub rymowane mowy weselne i przyśpiewki. Wieczór wspomnień o niej przerodził się w spontaniczne deklamacje własnych wierszy i trwał do późnego wieczora. Dzień później odbył się wyjątkowy koncert dedykowany Markowi Łabunowiczowi-Mai i Bartkowi Olszańskiemu - zmarłym tragicznie ratownikom TOPR. |
|  |  |
Na scenie "Ludówki" wystąpili wszyscy, którzy wspólnie z Mają, znakomitym muzykiem, grali - jego uczniowie, Jan Karpiel Bułecka z kapelą, Sebastian Karpiel Bułecka z kapelą, Trebunie Tutki, Bartek Koszarek, a przede wszystkim zespół "Polaniorze". Niezwykły to był wieczór, a tak znakomitego grania nie było okazji posłuchać od dawna. Muzyka płynęła z serca i tęsknoty za przyjaciółmi, z którymi już tylko w ten sposób można się spotkać. Koncertowi towarzyszyła wystawa fotografii górskiej i makro Bartka Olszańskiego, który był także znakomitym fotografikiem i grafikiem. - W przyszłym roku spotkamy się tu znowu - obiecywali sobie po koncercie przyjaciele Mai i Bartka. |
|
tekst i foto: © Anna Zadziorko, Tygodnik Podhalański
|
<< powrót |